Ostatnie czwartki miesiąca, to czas, w którym dom ożywa. Chodzą ściany, okna i meble. Cały tapczan chodzi. Proponujemy spotkania z muzyką na żywo, która chwyta za twarz i prowadzi daleko od typowych, radiowych klimatów.
Na kolejne spokanie zapraszamy 24 kwietnia, godz. 20:00.
W kwietniu w Domu w Alejach wystąpi ŚWIDRYCH:
„Czego możecie spodziewać się od nas na Warszawskim koncercie ŚWIDRYCH? Pojęcia nie mamy, ale na pewno weźmiemy ze sobą laptopa. Chcemy zabrać Was w interaktywną podróż po XXI wieku, ale to zawsze może się równie dobrze nie odbyć. Czytajcie opis.” ~ ŚWIDRYCH
Jeden z nich to na co dzień wokalista, drugi znany jest szerzej jako gitarzysta. Połączyła ich „muzyka” elektroniczna, uwielbienie do cringe’u, noise'u i fascynacja przesuwaniem granicy uważności i wytrzymałości słuchacza.
ŚWIDRYCH klasyfikuje się bardziej jako forma interpretacji sztuki lub chodzący concept album, niż klasycznie rozumiany duet dźwiękowy. Na pytanie jaki gatunek muzyczny wykonują, odpowiadają: „Jest to nic innego, jak studium absurdu”.
Najbardziej lubią zaskakiwać tych, którzy ich w ogóle nie znają.
„Unlistenable!” - powiedziała Magda Kuraś z zespołu Magda Kuraś Quintet.
„Kocham ŚWIDRYCH!” - Alicja Sobstyl (Artificialice).
Zdania jak widać są podzielone.
Poi i karmi kawiarnia Spokój.